Na samym początku poinformuję, że w przyszłości moje podsumowania kwartalne będą pewnie jeszcze krótsze, bowiem będę skupiać się tylko na naprawdę wartych uwagi filmach, grach, serialach czy książkach.
Wiosna upłynęła mi dosyć mało burzliwie pod względem popkulturowym. Na pewno cieszę się, że udało mi się nadrobić klasyka jakim jest Alien. Ósmy pasażer Nostromo. Z niecierpliwością czekam na Aliena: Romulusa. Zwłaszcza, że Romulus ma wrócić do korzeni i stawia na praktyczne efekty specjalne.
Nie żałuję też spróbowania dwóch gier z serii SteamWorld: Dig i Heist. Ta pierwsza produkcja oferuje bardzo przyjemne kopanie i szukanie skarbów, a w drugiej sterujemy oddziałem robotów podczas turowych strzelanin
W zabójczego robota wcielamy się też w Oblivion Override. Widzę, że wielu opisuje ten tytuł jako sci-fi odpowiednik Dead Cells. Tą drugą produkcję kojarzę jedynie ze słyszenia, więc nie mam porównania. Wiem jednak, że Oblivion Override szybko przypadł mi do gustu. W końcu to roguelike z robotem w roli głównej i ze śliczną oprawą graficzną. Gra idealnie skrojona pode mnie. ;)
O książkach nie będę dużo pisać, bo mam w sumie jedną pozycję wartą uwagi. Zanim wybuchnie słońce autorstwa Józefiny Płotki to queerowy romans dla młodzieży. Nastoletni Leon chce zrobić na złość swojemu ojcu, dyrektorowi liceum do którego chodzi, dlatego postanawia udawać, że randkuje z szkolnym łobuzem Danielem. Daniel po krótkiej namowie przystaje na propozycję. Nie jest to może bardzo odkrywcza historia, ale urzekła mnie postaciami i relacjami pomiędzy nimi. Bowiem tutaj przyjaźń nie ustępuje kroku romansowi. Doceniam też sposób, w jaki zostały przedstawieni nie-hetero czy nie-cis bohaterowie. Czasem książka dosyć łopatologicznie objaśnia terminy związane z queerowością, ale mogę na to przymknąć oko. W końcu raz, że jest to powieść kierowana do młodzieży, a dwa, że wiedza na takie tematy w Polsce wciąż nie jest jakoś bardzo powszechna.
0 Komentarze