Kolejny czerwiec i kolejny Miesiąc Dumy. Ponownie na tym blogu pojawia się lista polecajek z tej okazji. Tym razem jest dosyć krótka, bo pochłonęły mnie studenckie sprawy, ale mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie. 

Zacznę może od powieści, która już chyba się przewijał się na łamach tego bloga, ale zawsze warto polecić jeszcze raz. Mowa tu o książce One Last Stop autorstwa Casy McQuiston (Red, White and Royal Blue). To historia o romansie rozwijającym się pomiędzy August a tajemniczą Jane. Młode kobiety poznają się w nowojorskim metrze, którym August dojeżdża na uniwersytet. Główna bohaterka jednak odkrywa, że widuje Jane tylko i wyłącznie w wagonie. I że dziewczyna wygląda jakby wyrwała się z lat 70. ubiegłego wieku... Jakby tego jeszcze było mało August próbuje rozwiązać tajemnicę zaginięcia krewnego jej matki. Lubię One Last Stop za to jak zgrabnie łączy w sobie motyw podróży w czasie, tajemnicy i romansu. I jak pozwala się przyjrzeć nowojorskiej tęczowej społeczności - czy współczesnej czy tej sprzed dekad. 

Z kolei bardziej przyziemną historię opowiada gra komputerowa If Found....Wcielamy się w niej w transpłciową dziewczynę, która powróciła na stare śmieci do domu rodzinnego. (Jak już wiecie kobiece powroty to jeden z moich ulubionych gatunków). W czasie rozgrywki dosłownie będziemy wymazywać części jej dziennika. Po drodze poznamy bliskich głównej bohaterki, przyjrzymy się konfliktowi z rodziną i odkryjemy, że światu zagraża tajemnicza czarna dziura. Gra wygląda przepięknie dzięki ręcznie malowanej grafice, a sama historia potrafi złapać za serce. 

Do napisania notki o Nasza bandera oznacza śmierć (Our Flag Means Death) zbieram się jak pies do jeża, to chociaż tutaj wspomnę ten serial. Znudzony swoim życiem Stede postanawia zostać piratem. Na początku idzie mu koszmarnie i jedynym co powstrzymuje jego załogę przed buntem jest fakt, że lubią czytane przez niego bajki. Kiedy jednak na swojej drodze poznaje postrach mórz, czyli Czarnobrodego losy obu mężczyzn się odmieniają. Uważam, że to nie tylko uroczy romans, ale także ciekawe spojrzenie na męskość. Główni bohaterowie to z pozoru chodzące przeciwieństwa, ale uczą się czegoś od siebie i wzajemnie się motywują do zmian. Już nie mogę się doczekać drugiego sezonu

Czekam też na kolejny sezon animowanej Harley Quinn. Bardzo podoba mi się sposób w jaki ten serial pokazuje relację między Harley a Poison Ivy. Nie jest to idealny związek, obie panie mają sporo za uszami, ale wspierają się i starają rozwiązywać konflikty w cywilizowany sposób. Może czasem humor serialu nie do końca do mnie trafia, to śledzę historię przede wszystkim ze względu na ciekawie napisanych bohaterów. 

Na pierwszy rzut oka obecność gry Disco Elysium na tej liście może wydawać się nieco naciągana. Jednak chcę zauważyć, że w historii znajdziemy kilka ważnych queerowych postaci. (Można chyba też do nich zaliczyć głównego bohatera, bo na to wskazuje zbyt dużo rzeczy). Gra znalazła się na tej liście, bo podoba mi się sposób w jaki wątki LGBT są wplecione w fabułę. Z braku lepszego określenia stwierdzam, że takie motywy wydają się tu... swojskie? Naturalne? Nie ma tu widowiskowych coming outów czy wielkich tragedii. Fakt, że niektórzy nie są hetero jest po prostu częścią ich życia. Tak samo ważną (czy mało istotną) jak fakt, że są przykładowo komunistami, artystami czy policjantami. Ich orientacja to jeden z elementów, które tworzą ich sylwetki. 

Na koniec zrobię lekką autopromocję. Bowiem chcę polecić Wam antologie opowiadań od Grupy Wydawniczej Alpaka, a konkretnie Tęczowe i fantastyczne. Do tej pory ukazały się 3 części TiF, a w drugiej możecie znaleźć moje opowiadanie Szmaragdowa rysa. Lubię polecać antologie, bo opowiadania w nich zawarte są tak różnorodne, że na pewno znajdziecie coś w Waszym guście. Jeśli brakowało Wam queerowych wątków w fantastyce, to dobrze trafiliście.